2017-08-14
Pierwsze miejsce Polska, drugie miejsce Francja, trzecie miejsce Rosja. To wyniki 15. Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Nie mam nic przeciwko temu, aby identyczna kolejność była na zakończenie zbliżających się Mistrzostw Europy.
Memoriał Huberta Jerzego Wagnera praktycznie od pierwszej edycji jest dla naszej reprezentacji ostatnim sprawdzianem formy przed tak zwaną imprezą docelową. I przy tej okazji zaczęto też dorabiać dość ciekawą ideologię, że jeśli Polacy na Memoriale są w formie, to jest to dobry znak. Tak było wtedy, kiedy nasz zespół wygrywał Memoriał, a później z różnorakich mistrzostw przywoził medal. Zdarzały się jednak lata, ot choćby pamiętny 2014 rok, gdzie Polacy Memoriału nie wygrali, ale później na mistrzostwach świata okazali się najlepsi. Oczywiście jak nie trudno się domyślić niewygranie Memoriału, to był... dobry znak przed imprezą docelową.
W tegorocznej edycji Memoriału wiemy jak było. Przeczucia? Absolutnie żadnych, bo historia tej imprezy dobitnie pokazuje, że wyniki i gra reprezentacji nie jest w żaden sposób zależna od tej prezentowanej podczas Memoriału.
Dzisiaj możemy się wspólnie pobawić w selekcjonerów i spróbować wytypować szóstkę, która rozpocznie Mistrzostwa Europy. Kto ma ochotę, to śmiało niech wpisuje swoje propozycje w komentarzach pod tekstem na naszym FB profilu. Ja po wczorajszym meczu z Rosją nie podejmuję się tego zadania. Tego co teraz napiszę proszę nie traktować jakoś śmiertelnie poważnie, ale ten mecz z Rosjanami pokazał naocznie dlaczego trenerzy, jeśli chcą mieć względny spokój, raczej rzadko dają szansę zmiennikom. Odważna teza? Może i tak. Ale jeśli po dwóch dniach turnieju w Krakowie i sparingach ze Słowenią można było w ciemno stawiać na Konarskiego, Kubiaka, Kurka, Bieńka, Drzyzgę, Zatorskiego i kogoś z dwójki Lemański, Wiśniewski - tak po meczu z Rosjanami tych znaków zapytania jest więcej, aniżeli dokonanie wyboru jednego ze środkowych.
Nie ukrywam, że w naszym siatkarskim światku nic nie sprawia mi tyle radochy, co ogrywanie reprezentacji Rosji, dlatego też w znakomitym nastroju rozpoczynam czas do inauguracji Mistrzostw Europy. Za tydzień w Krótkiej Piłce zapowiedź tej imprezy. Zapraszam bo będzie odbiegała od sztampy.
Marek Magiera
Comments