2012-01-02
Nowy Rok, to nowe wyzwania, nowe nadzieje, życzenia i postanowienia. Zacznę od końca. Od kilku lat mam bowiem jedno postanowienie, które z radością realizuję bez żadnego kłopotu. To postanowienie, to… brak jakichkolwiek noworocznych postanowień. Sprawdza się zawsze! Polecam!
Teraz życzenia. Te sportowe oczywiście.
Rok 2012 będzie bowiem wyjątkowy, co wspólnie z Grzegorzem Kułagą poczuliśmy w sylwestrową noc aktywnie spędzając czas w rytmach futbolowych przebojów na Placu Konstytucji w Warszawie. Podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów tematem przewodnim było zbliżające się Euro. Wśród znakomitych polskich wykonawców znalazło się miejsce także dla nas. Podczas prezentacji przekonaliśmy się na własnej skórze jak wielkie będą oczekiwania kibiców w stosunku do naszej reprezentacji. Osobiście mam nadzieję, że panowie piłkarze wytrzymają ciśnienie i nie dadzą… wiadomo czego. Tego im, i kibicom życzę. A panu Smudzie dodatkowo jeszcze, aby ktokolwiek zwolnił go z obowiązku publicznych wystąpień, no chyba, że ja nie zrozumiałem świątecznego przekazu, który brzmiał mniej więcej tak: "(…) my Polacy mamy to do siebie, że łączymy się głównie po katastrofach, a teraz dobrze byłoby się połączyć przed (sic!)…" - koniec cytatu.
Rok 2012 to także Igrzyska Olimpijskie w Londynie. W kalendarzu zaznaczyłem czerwonym kolorem wszystkie dni podczas których rozgrywany będzie turniej siatkarski. To będzie święto nie tylko dla mnie i kibiców, ale także dla naszych chłopaków. Dzień przed Wigilią zadzwonił do mnie z życzeniami najbardziej utytułowany polski siatkarz ubiegłego roku – Łukasz Żygadło. Kiedy gratulowałem mu kolejnych sukcesów i medali przyznał, że wszystkie zamieniłby na jeden jedyny. Ten z Londynu. Nie powiedział wprawdzie jaki, ale łatwo się domyślić. Tego medalu nam wszystkim życzę.
Co nas jeszcze czeka ciekawego w 2012 roku? Liga Światowa, a w związku z nią być może mała niespodzianka. I na razie tyle wystarczy, niech na początku roku będzie choć trochę tajemniczo…
Zdrowia i wytrwałości oraz sukcesów w Nowym Roku!
Marek Magiera
Comments