2012-11-12
Powinienem iść do sklepu, kupić jakiś drobny niezobowiązujący prezent i wysłać go Jerzemu Janowiczowi, który był bohaterem mojego ubiegłotygodniowego felietonu. Dlaczego? Bo uratował mnie przed totalną… kompromitacją. Tak, tak. Kompromitacją. Pierwotnie chciałem napisać dwa słowa o AZS-ie Częstochowa i sytuacji w tym klubie w kontekście rywalizacji w PlusLidze, kolejnej porażce, tym razem z Lotosem Gdańsk (1:3), chciałem nawet przyjąć zakład, że ten jeden wygrany u siebie set, będzie jedynym wygranym przez częstochowian w tym sezonie. Minął tydzień, AZS wygrał pierwszy mecz. I to w Rzeszowie, z mistrzem Polski, Resovią!
Nie ma słowa, które określiłoby to wszystko, co stało się w Rzeszowie. Słownik języka polskiego jest bardzo ubogi jeżeli chodzi o określenie tego typu sytuacji. Sensacja? Mało powiedziane. Ale powiedzcie szczerze… Czy to nie jest właśnie w sporcie piękne? Zdaję sobie sprawę z faktu, że każdy kibic Resovii w tej konkretnej sytuacji odpowie, że nie. Ale każdy inny, którego sympatie klubowe będą inne, zapewne z tą tezą nie będzie polemizował.
Dzisiaj, aż korci mnie, żeby napisać, że ten mecz wygrany przez AZS w Rzeszowie będzie jedynym wygranym przez częstochowian w tym sezonie, bo… nie widzę żadnych realnych przesłanek, aby było inaczej. Rywale z którymi AZS miał walczyć o punkty okazali się wyraźnie lepsi i pewnie tak samo będzie w rundzie rewanżowej, bo i Olsztyn, i Kielce i Gdańsk – mecze z AZS-em potraktują priorytetowo, aby swój dorobek punktowy poprawić. A pozostali, po doświadczeniach Resovii z tego weekendu, raczej nie wyjdą na boisko na zasadzie, że co by się nie działo, to i tak wygramy.
No, ale zobaczymy, może się mylę…
Piękne dwa tygodnie nam się szykują. Najbliższa środa u panów wygląda, jak to mawia mój dobry kolega, cudnie: Skra – Dynamo, Resovia – Cuneo, Trentino – ZAKSA. Prawdziwa Liga Mistrzów! U pań będziemy świadkami rywalizacji „polsko-azerskiej”. Trefl gra z Rabitą Baku, Muszyna z Lokomotivem Baku, a Dąbrowa z Azerrailem Baku. Trzy drużyny z jednego miasta… Tego jeszcze nie grali. W przyszłym tygodniu rewanże.
W sprawach konkursowych. Informacje zostały wysłane na prywatne konta FB. Zwycięzcy, jeśli uznają to za stosowne, sami mogą się pochwalić w komentarzach pod felietonem na naszym profilu. Jeśli nie chcą, nie muszą tego robić. Konkurs na dzisiaj. Do wygrania T-shirt Jastrzębskiego Węgla rozdawany przed tym sezonem wszystkim tym, którzy uczestniczyli w rodzinnym pikniku JSW. Dzisiaj na cel bierzemy mecz Trentino z ZAKSĄ i typujemy różnicę małych punktów – tak jak kiedyś w naszej lidze. Dla przypomnienia. Jeśli ktoś uważa, że ZAKSA wygra 3:0 w setach do 23, 23 i 23 wpisujemy ZAKSA +6. Jeżeli ktoś uważa, że np. 3:0 wygra Trentino w identycznym stosunku, wpisujemy Trentino +6, itd, itd.
Marek Magiera
Comments