2020-04-27

Gdyby było normalnie, to właśnie szykowalibyśmy się do decydujących spotkań w PlusLidze i walki o mistrzowski tytuł. Szkoda, że nigdy się nie dowiemy, kto by w tym finale zagrał i kto sięgnąłby po tytuł. Paradoks losu - stało się to chyba w najciekawszym sezonie naszej zawodowej ligi.
Niestety nie dowiemy się też, czy siatkarki Chemika Police powtórzyłoby sukces Muszynianki Muszyna z 2013 roku, które sięgnęły wówczas po Puchar Konfederacji CEV pokonując w finałowym dwumeczu tureckiego giganta - Fenerbahce Stambuł. To jak dotąd jeden jedyny europejski puchar zdobyty przez polski kobiecy zespół siatkarski. Chemik w tegorocznej edycji rozgrywek wygrał wszystkie mecze i był na znakomitej drodze, aby zapisać się w historii zdobywając europejskie trofeum.
Szkoda też siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, którzy w Lidze Mistrzów wyeliminowali rosyjskiego giganta - Zenit Kazań i byli o krok od spełnienia swoich marzeń, aby powalczyć o finałowa rozgrywkę w Berlinie.
Zrobiło się trochę sentymentalnie, ale inaczej być nie może, bo czasu nie wrócimy, i choć wiadomo, że są rzeczy ważne i ważniejsze, to jednak trochę szkoda. Nawet nie trochę, bardzo szkoda.
Marek Magiera
Comments