top of page
Zdjęcie autoraMarek Magiera

Pierwsze kroki...

2019-05-13



Trochę długa ta przerwa bez siatkówki, prawda? Ha, ha, ha... Raptem tydzień bez grania i zaczyna tego brakować. Na szczęście wielkimi krokami zbliża się sezon reprezentacyjny, w zasadzie to zaczyna się dzisiaj, bo w szwajcarskim Montreaux rozpoczyna się doroczny towarzyski turniej siatkarek - Volley Masters. A w przyszłym tygodniu panie rozpoczynają już walkę w VNL, a panowie towarzysko zagrają z Niemcami w Gliwicach.

Więcej o reprezentacyjnym sezonie napiszę w przyszłym tygodniu. Dzisiaj będzie tak trochę bardziej wspominkowo i nostalgicznie. Wyjaśniam dlaczego.

Z reguły żyjemy największymi imprezami, od Igrzysk Olimpijskich przez Mistrzostwa Świata, a na Mistrzostwach Europy kończąc. Mało kogo interesuje, co tam się dzieje po drodze, podczas normalnych codziennych zajęć, tak zwaną pracą z młodzieżą, czy turniejami dla juniorów i młodszych. Dzisiaj przeciętny kibic interesujący się siatkówką pewnie by wiedział, że w kategorii juniorów zostaliśmy mistrzami świata, bo było to całkiem niedawno, ale czy wszyscy pamiętaliby o tym (czy w ogóle o tym wiedzą), że to nie było nasze pierwsze mistrzostwo świata w tej kategorii wiekowej? Ciekawe. Celowo nie piszę tu o innych sukcesach, prawdziwym worku medali wywalczonym przez nasze młode siatkarki i młodych siatkarzy w mistrzowskich imprezach kadetów, czy juniorów. Ci którzy grali w tych imprezach pamiętają to doskonale. Oprócz nich, kto jeszcze? Na pewno najbliższa rodzina.

Ja też tak mam. Jak wiecie, mój brat Jacek, zawodowo uprawiał piłkę nożną. W wielki świat ruszył ze swoimi kolegami dokładnie 26 lat temu. 8 maja 1993 roku na stadionie Besiktasu Stambuł w finale turnieju ME U16 reprezentacja Polski pokonała Włochów 1:0. Gola na wagę mistrzowskiego tytułu zdobył Marcin Szulik, a trenerem reprezentacji był Andrzej Zamilski. Tak z ciekawostek, to jeszcze informacja, że bramki Italii bronił wówczas niejaki Gianluigi Buffon. 

Wspominam ten czas nieprzypadkowo, bo w przyszłym tygodniu w Polsce rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej w kategorii U20. A, że trenerem tej drużyny jest mój brat, dlatego pozwolę sobie dzisiaj w Krótkiej Piłce na prywatę i chciałbym mu życzyć, aby ze swoją drużyną zagrał na tym turnieju maksymalną liczbę meczów. Kibicujmy Polakom!


Marek Magiera

תגובות


התגובות הושבתו לפוסט הזה.
bottom of page