2017-06-12
Przez weekend miałem przyjemność uczestniczyć w XXII Mistrzostwach Polski Oldboyów w siatkówce im. Wojciecha Zielińskiego. Do Kędzierzyna Koźla zjechało wielu moich przyjaciół i znajomych, którzy w różnych kategoriach wiekowych rywalizowali o medale. Ale przede wszystkim świetnie się bawili, jak zawsze zresztą, bo to jedna z niewielu okazji, aby w jednym miejscu spotkało się sześciuset facetów i wszyscy są zwyczajnie sfiksowani na punkcie siatkówki.
Na początek chciałem podziękować... sędziom za sobotnie przyjęcie. Już dawno mi tak dzień szybko nie zleciał. Osobne podziękowania dla Pawła, Kwiatka, Kamila i Jacka. Wy już tam wiecie za co. Dzięki!
Co do samego turnieju. Kapitalna rywalizacja była praktycznie we wszystkich kategoriach. Wszystkich nie wymienię, ale naprawdę miło się oglądało mecze w których po jednej stronie uganiali się za piłką Michał Masny, Sebastian Świderski, Alek Januszkiewicz, Wojtek Serafin, Bartek Soroka, czy Maciek Wołosz, a z drugiej Robert Prygiel, Dawid Murek, Piotr Gabrych, czy Jakub Bednaruk (wprawdzie tylko na rozgrzewce, ale zawsze to coś, zresztą mnie też wiele osób mówiło, że najważniejszy jest udział).
Kto tam jeszcze grał? Grzesiu Kokociński, Marcin Lubiejewski, Grzesiu Szymański, Jakub Markiewicz, Sławek Kudłaczewski, Leszek Dejewski, Paweł Kuciński, Paweł Wrzeszcz, Jarek Szalpuk, Rafał Legień, Grzesiek Kosatka, Jacek Kasprzyk, Grzesiek Szewczyk, Marek Kwieciński, Tomek Paluch, Jurek Zwierko, Andrzej Skorupa, Rafał Kwasowski... Oj, mógłbym tak jeszcze wymieniać i wymieniać, tym bardziej, że z każdym trzeba się było, no powiedzmy sobie to szczerze, przywitać. I tak nam jakoś te trzy dni szybko zleciały, równie szybko, jak ostatnich dwadzieścia kilka lat, bo patrząc na wymienionych wyżej dopiero widać jak ten czas zasuwa. Kiedy byłem na swoich pierwszych oldbojach, to koledzy z Nowego Sącza grali w kategorii plus czterdzieści, teraz rywalizują w kategorii plus pięćdziesiąt pięć.
Może nie wszyscy wiedzą, ale że to dobra tradycja, to warto przypomnieć, że pierwsze Mistrzostwa Oldboyów odbyły się w 1994 roku. Pierwszym zwycięzcą została Asekuracja Warszawa, a tytuł MVP otrzymał Wojciech Drzyzga. Takie to były czasy...
Co do bieżących spraw, to w czwartek widzimy się w Katowicach, a w sobotę i w niedzielę w Łodzi. Liga Światowa. Dla mnie będzie to już szesnasta edycja tych rozgrywek z mikrofonem w ręku w roli spikera reprezentacji Polski, a dla Grześka Kułagi jubileuszowa, bo dwudziesta. Grzesiek jest od początku, od 1998 roku, ja od sezonu 2002. Z tej okazji coś ekstra napiszę za tydzień.
Marek Magiera
Comments