2024-06-03
Te dziewczyny są niesamowite. Postęp jaki nasza kobieca reprezentacja zrobiła pod okiem Stefano Lavaraniego jest nieprawdopodobny. W ciągu dwóch pełnych sezonów z drużyny przestraszonej doczekaliśmy się dojrzałego zespołu, świadomego własnych możliwości i umiejętności, a do tego bardzo pazernego na kolejne zwycięstwa.
Sport to są chwile. I te chwile trzeba wykorzystywać i z nich korzystać. Nie wiadomo, co przyniesie los i życie. W przestrzeni publicznej zaczynają pojawiać się pytania, czy forma nie przyszła za wcześnie mając w kontekście najważniejszą imprezę czterolecia mianowicie Igrzyska Olimpijskie. Ja bym jednak tak daleko w przyszłość nie wybiegał i przyjąłbym taktykę naszej drużyny - żyć dniem dzisiejszym i myśleć tylko o najbliższym rywalu. Liczy się tylko to co tutaj i teraz, resztą nie ma co sobie zawracać głowy.
W tym roku na rozkładzie naszych siatkarek są Włoszki, Francuzki, Holenderki, Japonki, Serbki, Koreanki, Niemki i Amerykanki. Wygraliśmy osiem spotkań, mamy komplet 24 punktów, 24 wygrane sety i tylko dwa stracone. Za niespełna dwa tygodnie gramy w Hongkongu z Brazylią, Tajlandią, Dominikaną i Chinami. Ja już nie mogę się doczekać, bo frajdę mam tym większą, że mogę te wszystkie spotkania komentować na antenie Polsatu Sport, gdzie wszystkich serdecznie zapraszam. Doczekaliśmy się wreszcie drużyny, która pewnie wszystkiego nie wygra, ale na pewno jest w stanie dawać nam za każdym razem bardzo dużo radości.
Marek Magiera
Comments