2017-12-18
To co zagrał Zenit Kazań podczas Klubowych Mistrzostw Świata to był prawdziwy siatkarski kosmos. Pięć meczów, pięć zwycięstw, piętnaście wygranych setów i ani jednego straconego. Kosmici!
Tak na szybko kilka luźnych wniosków z krakowskiego turnieju:
Jeśli grasz przeciwko takiemu zespołowi jak Zenit i masz jedną szansę, to musisz ją wykorzystać. Drugiej już nie dostaniesz. Przekonała się o tym Skra w Łodzi i Lube w Krakowie. Obie drużyny przekonały się o tym w pierwszych setach. W następnych kazański walec jechał już na luzie.Jeśli chcesz grać jak najlepsi na świecie, to musisz mieć odejście w ataku na lewym skrzydle w postaci dwóch równych zawodników. Para Leon - Andersson rozwaliła system! Nie pierwszy raz zresztą.MVP turnieju, z całym szacunkiem dla dobrze grającego Juantoreny, ale powinien był zostać Wilfredo Leon. I kropka.Leon zaimponował mi, że i w Łodzi, i w Krakowie, udzielał polskim dziennikarzom wywiadów po polsku."Klubowe Mistrzostwa Świata, najlepsi na placu Leon, Leal, Juantorena i Simon" - to słowa Pawła Papke z którym chwilę sobie w niedzielę porozmawiałem. No właśnie... Już kiedyś to tutaj pisałem. Gdyby wszyscy grający po całym świecie Kubańczycy spotkali się w swojej reprezentacji, to nie wygrałby z nimi nikt przez najbliższych dziesięć, a może nawet i sto lat.
Z towarzyskich historii, to cieszę się, że miałem przyjemność poznać małżonkę i córeczkę Igora Yudina. O Igorze napiszę coś więcej w Krótkiej Piłce innym razem, bo to przeciekawy gość. Co jeszcze? Miło było widzieć Mirosława Przedpełskiego w dobrej formie podczas wręczania nagród dla najlepszych zawodników, uwierzcie mi, nie przez przypadek Leon mocno wyściskał byłego prezesa PZPS.
Na dzisiaj to chyba tyle. Tradycyjnie już podziękowania dla kibiców i wszystkich tych którzy byli zaangażowani w organizację tego turnieju. Puszczam oko do Oli Serafin z Opola, młodej siatkarki, która popisała się brawurową akcją w czasie meczu Zaksy z Lube w Opolu. Kto nie widział niech sobie ją znajdzie w sieci. Warto.
Na koniec krótko i treściwie, bez tego całego niepotrzebnego corocznego bla, bla, bla... Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia... Wszystkim życzę zdrowia. A w Nowym Roku, o - tak będzie dobrze - Zenitowej formy! Odpocznijcie.
W Krótkiej piłce spotykamy się tradycyjnie w poniedziałek, 8 stycznia.
Pozdrowienia i najlepszego!
Marek Magiera
Comentarios