Drugie siatkarskie święto w tym roku
- Marek Magiera
- 11 mar 2024
- 1 minut(y) czytania
2024-03-11

Już nie mogę się doczekać najbliższej soboty i niedzieli. Przed nami finałowy turniej o Puchar Polski siatkarek w Nysie. Nie ma co ukrywać, ale dwa tygodnie temu w Krakowie panowie narobili nam dużego apetytu na finałowe emocje. Mam nadzieję, że u pań będzie podobnie i nie ma tu znaczenia fakt, że miejsce rozgrywania finału jest inne i kibiców na trybunach będzie trochę mniej. Reszta powinna się zgadzać.
Coraz głośniej mówi się, że faworytem do wygrania trofeum będzie zwycięzca półfinałowej rywalizacji pomiędzy drużynami ŁKS-u Commercecon Łódź i Rysic z Rzeszowa. Sportowo obydwie drużyny są najsilniejsze, ale akurat patrząc na tegoroczny sezon przez pryzmat tabeli TauronLigi warto zauważyć, że wyżej od nich jest BKS Bostik Bielsko Biała, który w półfinale zmierzy się z UNI Opole, z którym w rozgrywkach ligowych akurat… przegrał.
No i jak tutaj ma nie być ciekawie?
Z tegorocznych uczestników finału najwięcej triumfów na koncie ma ekipa z Bielska Białej. W sumie siedem, ale ostatni wywalczony piętnaście lat temu podczas finału w Olsztynie. ŁKS ma trzy puchary, a Rysice jeden. UNI Opole jest absolutnym debiutantem w F4 PP.
Dobrej zabawy wszystkich życzymy!
Marek Magiera
Comentarios