Czas na Finały

2025-07-21

Polscy siatkarze postanowili nieco zadbać o emocje, tylko nie wiem czy akurat o takie emocje chodziło kibicom. Pewnie nikomu nie przyszło do głowy że w sobotni wieczór po przegranym meczu z Bułgarią będziemy drżeli o awans do finałowego turnieju Ligi Narodów.

Ostatecznie ten awans stał się faktem, na szczęście jeszcze przed niedzielnym meczem z Francją. Na temat samego ostatniego meczu reklamowanego przez jedną z radiowych rozgłośni jako rewanż za finał igrzysk (swoją drogą ciekawa akrobatyka emocjomalna) nie będę się rozpisywał, bo nasz występ w Gdańsku trzeba spojrzeć całościowo - przez pryzmat całego turnieju, a nie jednego spotkania.

Do męskiej reprezentacji jeszcze tutaj wrócę, teraz oczy kierujemy na dziewczyny i kibicujemy im w Łodzi. Najpierw ćwierćfinał z Chinkami a później - mam nadzieję - walka o medal. Nie ma chyba nic przyjemniejszego w sporcie jak odebranie medalu przed własną publicznością. Coś na ten temat mogą powiedzieć siatkarki reprezentacji Polski, które odbierały brązowe medale mistrzostw Europy właśnie w... Atlas Arenie w 2009 roku.

Dawać dziewczyny! Po marzenia!

Marek Magiera