2013-12-23
Jest taki dzień…
Wszyscy to znamy, prawda? Jest taki jeden dzień w roku w którym faktycznie nie wypada przynudzać. Wracając wczoraj wieczorem z Olsztyna z meczu AZS-u z Transferem Bydgoszcz zastanawiałem się, co napisać tym razem, w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia.
Czy może o tym, że ligę mamy naprawdę ciekawą, czy może o sukcesie naszych szczypiornistek i ich trenera, czy może o osobnikach, będących na szczęście w śladowej ilości, którzy już potrafili skrytykować występ naszych piłkarek ręcznych na mistrzostwach świata. Tak, tak – naprawdę są tacy ludzie, zajrzyjcie sobie na fora internetowe poświęcone piłce ręcznej.
Dziewczyny sportsmenki w ogóle mamy w kraju niesamowite. Justyna Kowalczyk, nasze łyżwiarki szybkie, mam nadzieję, że w styczniu dołączą do tego grona siatkarki…
Później pomyślałem sobie, że może rozwinę wątek naszych skoczków narciarskich, który zacząłem kilka tygodni temu pisząc felieton, który zatytułowałem „Biegun potęgi” po sensacyjnym zwycięstwie Krzysztofa Bieguna. Biegun w cuglach wygrał teraz na Uniwersjadzie, a na „dorosłych” zawodach o Puchar Świata w Elkenbergu błysnął kolejny młody gniewny i do tego bardzo ambitny – Jan Ziobro, nazywany przez komentatorów telewizyjnych Jankiem. Po sobotnim zwycięstwie „Janek” przyznał się dziennikarzom, że „odbieroł telefon ino sześć godzin” i cieszył się, że „internet cały chodzi” po tym jak świat zobaczył jego przesłanie, które wypisał sobie na nartach flamastrem, a które – co pewnie wszyscy wiedzą – brzmiało tak: „Luz w dupie”.
No to do sedna, bo nie ma co przedłużać.
Tym wszystkim krytykantom, narzekaczom i wiecznie niezadowolonym chciałbym z okazji świąt – i nie tylko – życzyć, aby zapoznali się z przesłaniem Janka i wzięli je sobie głęboko do serca. A wszystkim pozostałym, będącym w zdecydowanej większości, normalnym ludziom życzę, aby w te święta przede wszystkim odpoczęli. W zdrowiu i w dobrej rodzinnej atmosferze. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników, których w tym roku znacznie przybyło z czego bardzo się cieszę i jest mi z tego powodu bardzo miło. Dziękuję…
Wszystkiego dobrego. Wesołych Świąt!
Marek Magiera