2020-07-27
Za nami pierwszy turniej letniej ligi siatkówki z cyklu PreZero Grand Prix PLS. Weekend spędzony w Krakowie był nad wyraz udany. Można go podsumować w kilku punktach.
W ciągu trzech dni rozegrano 18 spotkań, po sześć każdego dnia. Była to dawka, która z pewnością zaspokoiła oczekiwanie przeciętnego kibica.
Były emocje i całkiem niezły poziom sportowy, może nawet wyższy od tego, którego wszyscy, albo większość mogła się spodziewać.
Do Krakowa przyjechali kibice wszystkich klubów i świetnie się bawili. Najwięcej swoich fanów na trybunach mieli siatkarze z Zawiercia, Jastrzębia, Bielska Białej, Będzina i Nysy.
Kilka zagrań z tego turnieju przeszło do historii, ale jedno zapisało się w niej na zawsze. Ciekawe, czy ktoś z Was - kto był w Krakowie, albo oglądał transmisje w Polsacie Sport - wie, o które zagranie chodzi.
Punkt piąty, tutaj ostatni, ale najważniejszy. Fajnie się było znowu z wami wszystkimi zobaczyć, w normalnych warunkach porozmawiać i się pośmiać. Tego nam wszystkim brakowało najbardziej.
Teraz PreZero Grand Prix PLS przenosi się do Warszawy. Ani emocji, ani poziomu sportowego nie powinno zabraknąć. Ja już nie mogę się doczekać.
Marek Magiera
Comments