2019-07-08
Dziś trochę później niż zwykle i trochę krócej, bo miałem - i mam nadal - trochę innych obowiązków na głowie, ale jak już kiedyś pisałem. Obowiązek obowiązkiem jest, w poniedziałek Krótka Piłka musi (albo raczej powinna) być.
W sobotę byłem w Zakopanem, gdzie trenują nasi siatkarze i szykują się do najważniejszej części sezonu, czyli turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich i mistrzostw Europy. Atmosfera w kadrze jest rewelacyjna. Warunki do pracy też, więc z dużym optymizmem możemy oczekiwać na drugi weekend sierpnia.
Przyznam, że lubię takie wyjazdy, gdzie spokojnie, bez żadnej spinki można porozmawiać z naszymi siatkarzami. Jest miejsce na merytoryczną rozmowę, ale jest też i miejsce i czas na żarty. A tych nie brakowało zarówno na otwartym dla mediów treningu, jak i po nim.
Wszystko wskazuje na to, że 27 lipca w Opolu w towarzyskim meczu z Holandią w naszej drużynie zadebiutuje Wilfredo Leon. I nie jako atakujący, tylko przyjmujący, tak to przynajmniej na dzisiaj wygląda. Pogadałem sobie z nim chwilę, nie tylko przed kamerą i jestem pod wielkim wrażeniem jego umiejętności w posługiwaniu się językiem polskim. Brawo! Kiedy zapytałem go, ile czasu poświęca dziennie na naukę naszego języka bez mrugnięcia okiem odpowiedział, że cały dzień, bo - uwaga, tu cytat - „jesteśmy na kadrze, jesteśmy Polakami, to jak mamy rozmawiać”.
W sumie to oczywiste przecież, prawda?
Marek Magiera
Comments