top of page
  • Zdjęcie autoraMarek Magiera

Ligowe ostatki...



Co roku te ligowe finały w siatkówce mają swój urok i przyznam szczerze, że nie mogę się doczekać starć Jastrzębskiego Węgla z Wartą Zawiercie, ale też meczów o brąz pomiędzy Projektem Warszawa i Resovią Rzeszów. To drugie starcie to taki trochę nasz wewnętrzny mecz o Puchar Zdobywców Pucharów - kiedyś się tak grało w europejskich pucharach... Stare dzieje...



Słówko o półfinałach. Myślę, że dwumecz Jastrzębia z Resovią zrekompensował nieco kibicom skróconą do absolutnego minimum wersję play off. Myślę, że jeśli napiszę, że był to jak dotąd najlepszy półfinał w historii naszej zawodowej ligi to nikogo nie okłamię. A historia z Jastrzębia, kiedy to goście prowadzili w meczu 2:1 i 21:16 w czwartym secie będzie wspominana równie długo jak prowadzenie naszej reprezentacji swego czasu w Spodku w starciu z Jugosławią 23:17. Prxypomnę w fotmie ciekawostki, że w drużynie przeciwnika rozgrywał wówczas Nikola Grbić.


Najważniejsze medale rozdano już w żeńskiej lidze. Chemik Police w trzech meczach ograł Rysice Rzeszów  które z kolei przegrały swój piąty finał z rzędu, a czwarty z Chemikiem. Do rozstrzygnięcia pozostała kwestią brązowego medalu i trzeciego miejsca. W rywalizacji do trzech zwycięstw BKS Bielsko-Biała prowadzi z Budowlanymi Łódź 2:1. Czwarty mecz rozegrany zostanie w czwartek w Łodzi.


W sobotę, a najpóźniej w niedzielę poznamy ostateczne rozstrzygnięcia. Później jeszcze finał Champions League w Antalyi 5 maja i ruszamy z reprezentacją. Panie zaczynają 9-10 maja od towarzyskich meczów z Holenderkami w Bielsku-Białej. Panowie pięć dni później w katowickim Spodku od meczu z Niemcami.


Kto nie może się doczekać?


Marek Magiera

bottom of page