2019-04-19
Dzisiaj drugi dzień świąt, ale obowiązek obowiązkiem jest - że tak świątecznie zacytuje klasyka - poniedziałek, więc czas na Krótką Piłkę. Nie wiem jak to się stało, że w ubiegłotygodniowym felietonie nie złożyłem szanownym Czytelnikom świątecznych życzeń, ale gdzieś mi te święta w tym roku jakoś... umknęły. Nic to. Życzenia zatem dzisiaj, świątecznie pozdrawiam, dużo zdrowia i bądźmy dla siebie dobrzy! Alleluja!
Jakiś czas temu pisałem tutaj, że Tomek Wójtowicz szykuje książkę. I ta książka już jest. W miniony czwartek wybrałem się wspólnie z małżonką na spotkanie autorskie do Volleybajki z głównym bohaterem i autorem Wiesławem Pawłatem. Było niezwykle sympatycznie, Tomek odniósł się do kilku sytuacji ze swojej kariery, z życia w ogóle, opowiedział kilka fantastycznych anegdot.
Podczas spotkania wspólnie z żoną Magdą dostaliśmy specjalny egzemplarz książki z dedykacją za co wielkie dzięki. Jeszcze większe za to, że w jednym z rozdziałów Tomek poświęcił mi trochę miejsca i skreślił kilka niezwykle sympatycznych i miłych słów na mój temat. Nie spodziewałem się, dlatego tym bardziej się cieszę.
Książkę na razie pobieżnie przejrzałem, w całości przeczytam ją po ligowym sezonie, bo teraz czasu mało, obie ligi gnają do mety, a ja mam jeszcze kilka innych obowiązków. Czas mija pracowicie i intensywnie, ale w sumie o to przecież chodzi.
Na koniec krótkie zdarzenie z Olsztyna, które znalazło się też w książce. Otóż komentowaliśmy z Tomkiem mecz AZS-u ze Skrą. Jeszcze przed jego rozpoczęciem podszedł na nasze stanowisko młody człowiek, miał tak na oko ze trzydzieści lat i zapytał Tomka, czy może poprosić o autograf z dedykacją. Tomek oczywiście nie odmówił i zapytał gościa jak ma na imię. - Ja mam na imię Paweł, ale niech pan napiszę dedykację dla Jadwigi, babcia się ucieszy.
To na dzisiaj tyle.
Marek Magiera
Kommentare