top of page
Zdjęcie autoraMarek Magiera

Kontrowersja

2014-01-13


Byłem w niedzielę w Sopocie na meczu Atomu z Impelem. Przed rozpoczęciem spotkania podszedł do mnie jeden z miejscowych kibiców (znamy się, że tak powiem – nie tylko z widzenia) i powiedział, że regularnie czyta „Krótką Piłkę”. Nie powiem, zrobiło mi się bardzo miło, ale to był dopiero… początek.

Od ziemi zacząłem się odrywać w chwili, kiedy powiedział, że każdy poniedziałek rozpoczyna od wizyty na naszej stronie. Sprowadzony do pionu zostałem jednak równie szybko, kiedy usłyszałem, że – uwaga – „najlepsze są takie teksty jak te ostatnio”. Na moje pytanie – czyli jakie – w odpowiedzi usłyszałem, że kontrowersyjne.

Z reguły staram się coś napisać stosunkowo wcześnie, przy porannej kawie, dzisiaj robię to zdecydowanie później, bo zmuszony zostałem do przejrzenia naszego przepaśnego archiwum. Chciałem znaleźć choć jeden kontrowersyjny tekst, który w ostatnim czasie napisałem i… niestety takiego nie znalazłem od początku historii „Krótkiej Piłki”. To czytanie sporo mi dało, bo przez ten czas – dość długi – tych moich pisanek trochę się uzbierało. Wiadomo – jedne były trafione, inne mniej, z jednych jestem bardziej zadowolony, z niektórych to się normalnie wstydzę i wiem, że bym ich dzisiaj nie napisał, albo przynajmniej zmienił ich formę. Dobra, nie ważne… Cały czas myślę o tych kontrowersjach, o co mogło chodzić?

Nie powiem, ale ta wczorajsza rozmowa, bardzo miła i sympatyczna, tak mnie jakoś ucieszyła, że od rana jestem w znakomitym nastroju. Nie będę też ukrywał, jak każdy człowiek pewnie, że też lubię jak komuś podoba się, to co robię, piszę, lubię sobie poczytać Wasze pozytywne komentarze, czy to na FB, czy to na TT (negatywnych nie czytam :) ). Super, dziękuję. Cieszę się też, że czasami „Krótka Piłka” jest cytowana przez bardzo duże portale, czy poważne gazety – jak ostatnio chociażby „Przegląd Sportowy”. To też miłe…

Ale dobra. Miało być o tekstach kontrowersyjnych. Postanowiłem zapytać mojego jedenastoletniego syna, co on myśli na ten temat i jaki tekst jego zdaniem byłby kontrowersyjny. Wiecie co mi powiedział? Uwaga! „Napisz coś o gejach”.

Nie miałem odwagi zapytać, a niby dlaczego, ale dodałem, że chodzi mi o temat sportowy, najlepiej siatkarski, a nie stricte społeczny. „To napisz o Lewandowskim”. Ale o czym? „Wszystko jedno, o nim się wszystko sprzeda”.

No to może o Lewandowskim kiedy indziej.

Marek Magiera

Comments


bottom of page