2023-01-16
Nie ukrywam, że zrobiło się trochę sentymentalnie. Nie wiem, czy Państwo wiecie, ale w Polsacie Sport od kilku sezonów produkujemy program „Polskie skocznie” poświęcony zimowym dyscyplinom sportu ze szczególnym uwzględnieniem skoków narciarskich. Może nie wszyscy wiedzą, ale dwadzieścia lat temu wspólnie z Grześkiem rozpoczynaliśmy wyjątkowy show pod skocznią nie mając zielonego pojęcia… jak to zrobić. I wtedy, w 2003 roku z pomocą przyszedł nam wiatr. Przerwa w konkursie i odpalamy „race”. I will survive, Polska Biało-Czerwoni, Jesteśmy na wczasach, Polska Biało-Czerwoni, Kazik, Kałasznikow itd… Piękny czas. Było tak fajnie, że szef Pucharu Świata Walter Hoffer przyszedł sobie zrobić z nami zdjęcie.
Nie wiem, czy mi tego brakuje, bo zrobiliśmy z Grześkiem premierowo, jako pierwsi w tym kraju, może nawet na świecie, już w życiu tyle rzeczy, że nie wszystko chce mi się już robić. Tych konkursów w Zakopanem chyba osiem zimą i siedem latem, później była też Wisła, sporo tego. Ale za każdym razem z przyjemnością wchodzę do telewizyjnego studia, żeby o tym pogadać. A wczoraj wspólnie z Andrzejem Personem, Grzegorzem Pajdą i Krzysztofem Rawą pogadaliśmy o skokach i wiecie co? W życiu bym się nie spodziewał, że „zaglądając” na konkursy w Zakopanem zahaczymy o – uwaga – piłkę nożną, piłkę ręczną, łucznictwo, golfa, koszykówkę, tenis ziemny, tenis stołowy, narciarstwo alpejskie, saneczkarstwo, bobsleje, short truck, siatkówkę, kolarstwo i skoki na igielicie. Można? Można! Radości i pasji wszystkim życzę. I brawa dla polskich skoczków.
Marek Magiera
Comments