2024-07-29
Igrzyska olimpijskie są fajne, bo człowiek emocjonuje się wydarzeniami w dyscyplinach sportu o których tak naprawdę słyszy raz na cztery lata. Podczas igrzysk właśnie. Wczoraj miałem przyjemność prowadzić w Polsacie Sport Magazyn Olimpijski w czasie, kiedy Klaudia zwolińska walczyła o medal w kajakarstwie górskim.
I sam przebieg rywalizacji nie zdziwił mnie tak bardzo jak reakcje kilku moich kolegów z obsługi technicznej studia, po których w życiu bym się nie spodziewał, że aż tak będą się emocjonować tymi zawodami. Tym bardziej, że gros z nich wychowało się na stadionie Legii przy Łazienkowskiej, gdzie poziom i skalę emocji definiuje się raczej w nieco inny sposób.
Słówko o siatkówce. Dziewczyny wygraną z Japonią - cudowny występ - zapewniły sobie praktycznie awans do ćwierćfinału igrzysk. Nie chcę mi się wierzyć, aby nie postawiły kropki nad i w starciu z reprezentacją Kenii. Na tym poziomie to po prostu niemożliwe... Panowie z kolei o awans do finałowej ósemki zagrają w środę o 9 rano z Brazylijczykami, którzy po porażce z Włochami są na dużym musiku.
Dzisiaj chciałbym napisać coś więcej o naszych siatkarkach, ale tego nie zrobię, żeby nie zapeszyć. I dużo zdrowia dla Tomka Fornala, niech szybko wraca do pełnej sprawności, gdyż jest absolutnie niezbędnym elementem w układance Nikoli Grbića.
Marek Magiera
Comments