top of page
Zdjęcie autoraMarek Magiera

Do czwórki

2016-07-11


Nie wiem czego się spodziewać po zbliżającym się wielkimi krokami Final Six Ligi Światowej. Wynik niby nieważny, albo inaczej, ważny, aczkolwiek nieistotny w kontekście tegorocznej rywalizacji najlepszych siatkarskich drużyn, z drugiej strony odzywa się serce kibica, które chciałoby zawsze i wszędzie wygrywać, mimo iż rozum od razu kasuje tego typu myśli jednym krótkim, ale dosadnym: tak się przecież nie da.


No nic. Grajcie. Po prostu grajcie. Co będzie, to będzie. Igrzyska są najważniejsze i tego się trzymajmy. Rozliczać będziemy się po Rio de Janeiro. Kibicom życzę, aby cały turniej był ciekawy, tak jak zakończone wczoraj kobiece WGP, gdzie mecze o brąz i złoto były wielkim przedsmakiem tego wszystkiego, co czeka nas w sierpniu. Co ważne, poziom też był wysoki. Miałem przyjemność komentować finałowy mecz w Polsacie Sport wspólnie z Maćkiem Jaroszem, który - co tu ukrywać - wiesza poprzeczkę zawodniczkom i zawodnikom zawsze wysoko, i który po meczu z uznaniem kręcił głową powtarzając, że nie spodziewał się aż tak dobrej gry Brazylijek i Amerykanek.

Dobra, napiszę wprost, żeby nie było. Życzeniowo... Chciałbym, żebyśmy awansowali do półfinału, bo impreza w decydującej fazie bez gospodarza zwyczajnie umiera. I choć jest w naszym kraju wielu ludzi, którzy uważają, że siatkówka jako sport się obroni, to ja akurat nie do końca to zdanie podzielam. Jedyny sport, który się obroni i broni to futbol, zobaczcie jak wyraziście przykrył czapką mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. A propos lekkoatletów, bo przy całej mojej sympatii do tych zawodników, a z wieloma doskonale się znam, nie rozumiem jaki mają problem, tak jak teraz. Pisałem już o tym po Igrzyskach w Londynie, że jakiekolwiek wycieczki lekkoatletów w kierunku piłkarzy, czy siatkarzy w stosunku do ich popularności i zarobków są niepoważne. Czy ktoś komuś zabraniał zostać piłkarzem, czy siatkarzem? Postanowiłeś biegać na ileś tam metrów, to biegaj, postanowiłeś pchać kulę, to pchaj, ale nie miej pretensji, że w skali globalnej tak naprawdę mało kogo to interesuje. Taki jest ten świat. Po prostu. Oczywiście wszystkich wywalczonych medali w Amsterdamie gratuluję i cieszę się z sukcesów. Jeszcze bardziej będę się cieszył z medali wywalczonych w Rio. Powodzenia!

Wracając do siatkówki typuję półfinalistów turnieju w Krakowie: Brazylia, USA, Francja i Polska. A co dalej, to zobaczymy...


Marek Magiera

Comentarios


bottom of page