2023-11-20
W ubiegłym tygodniu Przegląd Sportowy ogłosił dwudziestkę nominowanych do tytułu Sportowca Roku 2023 w 89. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat. Już nie mogę doczekać się komentarzy po ogłoszeniu wyników, bo jeszcze zabawa dobrze się nie zaczęła, a już są… wątpliwości.
Ha ha ha… Serio. Oczywiście tu się uśmiecham, bo jak już pisałem kiedyś, nic w naszym sportowym świecie mnie nie bawi jak ta cała napinka, kto w dwudziestce powinien być, kto nie i kto powinien wygrać. A zabawę mam jeszcze lepszą jak za komentowanie wyników biorą się sami zainteresowani.
Cieszę się, że w gronie nominowanych jest czworo przedstawicieli siatkówki – para plażowiczów Michał Bryl i Bartosz Łosiak oraz Magdalena Stysiak i Aleksandra Śliwka. Wszyscy znajdą miejsce na moim kuponie – od razu mówię na miejscach dwa, trzy i cztery, bo pierwsze miejsce zajmie Iga Świątek – uzasadnienie napiszę w specjalnym podsumowaniu pod koniec roku.
Co do tych „wątpliwości” co do nominacji, usłyszałem – co tam robi w tym roku Robert Lewandowski, przecież piłkarze to – przepraszam ale to cytat – „banda dziadów”. Wyjaśniam zatem, że Lewandowski to wciąż światowy top i jest królem strzelców jednej z najbardziej prestiżowych lig w Europie – ligi hiszpańskiej. Myślę, że to wystarczający powód żeby znaleźć się na liście nominowanych – o laureatach nawet nie wspominam – bo to chyba oczywista oczywistość, jak mawiał klasyk.
Tak samo jak oczywiste jest chyba to, że drużyną roku zostaną siatkarze, a trenerem - o tu znak zapytania, ale nasz, siatkarski - Grbić albo Lavarini.
Z poważnych rzeczy, które dzieją się tu i teraz, to po paniach w Lidze Mistrzów startują panowie. Jakie macie oczekiwania? I jakie w sumie mogą być skoro w ubiegłym roku do Superfinału dotarły ZAKSA i Jastrzębski Węgiel. Trzymamy kciuki za całą trójkę – ZAKS-ę, Jastrzębie i Resovię.
Marek Magiera