top of page
  • Zdjęcie autoraMarek Magiera

"Coś" ważnego

2015-08-17


Urlop się udał. To były fantastyczne dwa tygodnie spędzone w rodzinnym gronie. I dzisiaj żałuję, że były to dopiero nasze pierwsze wspólne takie rodzinne wakacje w ciągu ostatnich piętnastu lat. Zawsze „coś” stawało na przeszkodzie, że nie mogliśmy wyjechać razem.


Dziwnym trafem to „coś” dotyczyło zawsze mnie i moich zajęć, zawsze było „coś” ważniejszego od wspólnego wyjazdu na wakacje. Dzisiaj wiem – nie wdając się zbytnio w szczegóły – że to był błąd. To „coś” tak naprawdę nic nie znaczy w obliczu tego wszystkiego co dzieje się blisko nas, dookoła, kiedy wydaje nam się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Zaabsorbowani pracą nie zauważamy czasami najmniejszych, ale niezwykle ważnych historii. Na takim urlopie, wspólnych wakacjach widać to jak na dłoni. I cieszę się, że to zobaczyłem, a przy okazji przekonałem się na własnej skórze, że czasami warto przewartościować niektóre rzeczy, bo to „coś” – wydawałoby się – dla mnie najważniejsze, dla kogoś innego może kompletnie nic nie znaczyć. Reasumując – cieszę się, że to do mnie w ciągu tych 16 dni dotarło. Lepiej późno niż wcale.

Praktycznie prosto z wakacji pojechałem do Wałbrzycha na Finał Ligi Europejskiej. Fajnie, że nasz zespół skończył turniej z medalem, fajnie też, że wpadły nam w ręce dwie nagrody indywidualne. Jak to mówią, to taka wartość dodana do całości. Słowenia była nie do ruszenia w tym finale. Zresztą w takim składzie w jakim pojawili się Słoweńcy w Wałbrzychu byliby idealnym sparingpartnerem dla naszej pierwszej drużyny, a nie dla naszego zaplecza.

A propos naszego pierwszego zespołu. Przed chłopakami ostatni szlif formy i tradycyjny Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Jerzy Mróz i jego najbliżsi współpracownicy tym razem zapraszają wszystkich do Torunia. Ja tam tradycyjnie, jak co roku, nie mogę się już doczekać tej imprezy i to nie tylko ze względu na gwarantowaną jakość sportową, ale także ze względu na klimat jaki towarzyszy tej imprezie od samego jej początku.

Na koniec słowo o ważnym wydarzeniu, dla mnie, dla moich kolegów i wszystkich tych, którzy w jakikolwiek sposób związani są z Polsatem Sport. 11 sierpnia obchodziliśmy jubileusz 15-lecia istnienia największej sportowej telewizji w naszym kraju. Nie ukrywam, że mam ogromną satysfakcję, że od dziesięciu lat mam przyjemność być małą cząsteczką tej wielkiej i sprawnie działającej maszyny, a do tego wszystkiego – co najważniejsze – spotykać się i pracować na co dzień z fantastycznymi ludźmi.


Marek Magiera

Kommentare


bottom of page