2020-10-19
Nie lubię takich sytuacji, nikt nie lubi, ale niestety od tego nie uciekniemy. W minioną środę dotarła do nas przykra informacja o śmierci Radosława Ciemięgi, wieloletniego członka zarządu PZPS oraz przede wszystkim założyciela i prezesa Pilskiego Towarzystwa Piłki Siatkowej. Dla mnie i dla Grześka informacja tym bardziej przykra, że z Radkiem znaliśmy się od zawsze i mieliśmy okazję wspólnie pracować przy imprezach organizowanych w Pile, tak przy udziale reprezentacji jak i PZPS-u.
Nie będę tutaj pisał całej historii naszej znajomości, ani historii pilskiej siatkówki, która rozpoczęła się w 1993 roku i która trwa do dzisiaj, a której ojcem chrzestnym był prezes Ciemięga. W tym drugim przypadku doskonale zrobił to Radosław Nawrot, dziennikarz Gazety Wyborczej z Poznania, który napisał książkę pod tytułem „Kopciuszek na balu” wydaną na okoliczność 25-lecia istnienia PTPS-u. Jest to kapitalna reporterska robota, gdzie tematem przewodnim jest pasmo sukcesów pilskiej drużyny, która na przełomie wieków zdominowała rozgrywki w Polsce.
Radosław Ciemięga miał zaledwie 55 lat i chyba nie było w środowisku osoby, która nie kojarzyłaby go z pilskim klubem. Można zresztą było nieraz złapać się na tym, że mówiąc Piła człowiek od razu pomyślał o Ciemiędze, tak samo było odwrotnie - mówiąc o Ciemiędze, człowiek od razu myślał o Pile. Dzisiaj może to nie miejsce i nie czas, ale powoli będzie sobie trzeba zadać pytanie - co dalej z pilską siatkówką i czy znajdzie się ktoś, kto poświęci w tych trudnych czasach tyle czasu i zdrowia ile poświęcał na klubową działalność Radosław Ciemięga.
Radosława Ciemięgę pożegnaliśmy w miniony piątek. Razem z Radkiem odszedł też kawałek historii nie tylko pilskiej, ale polskiej siatkówki. Siatkówki, którą Radek po prostu kochał, na meczach, które mocno przeżywał często się uśmiechał. I takim Cię zapamiętamy, Radku.
Dla rodziny i przyjaciół w tym miejscu wyrazy współczucia i żalu.
Marek Magiera
コメント